LIVE Solar Update (lipiec 2023)

Uwaga, czytelniku: poniższe informacje są archiwalne (lipiec 2023). Aby odczytywać bieżący komentarz Solar Update przejdź do tej podstrony.

30.07.23
ERUPCJA Z CME - w piątek wieczorem doszło do erupcji filamentu nieco na północny wschód od centrum tarczy, której towarzyszył koronalny wyrzut masy (CME). Zdjęcia z koronografów LASCO ukazują w sposób wyraźny pełne halo stworzone z wyrzuconej materii wokół tarczy słonecznej, a ponieważ umiejscowienie źródła erupcji było niedaleko centrum tarczy jest pewne, że co najmniej część tego wyrzutu musi uderzyć w Ziemię. Pełny tekst na blogu.

Za nami także druga w tym cyklu słonecznym umiarkowana burza radiacyjna poziomu S2, jaka w sobotę zaistniała na skutek dość silnego rozbłysku klasy M4.1 za północno-zachodnią krawędzią. Obecnie mamy do czynienia z burzą słabą, poziomu S1, która w najbliższych godzinach powinna ostatecznie zaniknąć.

27.07.23
PO BURZY - w nieco ponad dobę od uderzenia CME jesteśmy już w niemal tych samych warunkach wiatru słonecznego co wcześniej, a wpływ CME ostatecznie okazał się niewielki - zaistniały 2 epizody ze słabą burzą magnetyczną kategorii G1, które łącznie trwały niespełna 6 godzin. W szczytowym momencie zaburzeń siła pola magnetycznego Bt wzrosła do 16nT, skierowanie pola południowe do -12nT, prędkość niemal 590 km/sek., przy gęstości do 15p/cm3. Potencjał wiatru był większy i mogła z tego zaistnieć bez trudu umiarkowana, a być może nawet silna burza magnetyczna, bo przy prędkości podchodzącej pod 600 km/sek. i dość wyraźnym nasileniu Bt do 16nT była ku temu szansa, jednak duże wahania w kierunku pola (Bz) uniemożliwiało przedłużenie burzy lub jej nasilenie. Dziś już wróciliśmy do spokojnych warunków. Na tarczy słonecznej mamy 10 grup plam, z czego 6 oficjalnie oznaczonych; wszystkie jednak teoretycznie mają proste pola magnetyczne i szanse na solidniejsze rozbłyski są niewielkie. Przy tak dużej licznie obszarów aktywnych może się to jednak zmienić w dowolnym momencie, wraz z wykształceniem przez którykolwiek region bardziej niestabilnego pola magnetycznego.

26.07.23
UDERZENIE CME - od około godziny obserwujemy gwałtowny skok parametrów wiatru słonecznego wskazujący na uderzenie koronalnego wyrzutu masy, najpewniej ze słabego rozbłysku klasy C5 z 23 lipca. CME full-halo uwidoczniło się na zdjęciach z LASCO C3 jako w większości wyrzucone na południe i zachód od linii Słońce-Ziemia, z szansą na dotarcie do Ziemi bocznego fragmentu w drugiej części 26 lipca. Zmiana warunków sugeruje jednak, że CME uderzył niemal dobę wcześniej. Na tę chwilę DSCOVR rejestruje wzrost natężenia pola magnetycznego (Bt) wiatru słonecznego z 6 do 15nT, przy zmianach skierowania (Bz) pola, początkowo głównie południowego między -12 a -5nT a obecnie z częstymi przejściami na kierunek północny, przy skoku gęstości z 3-5 do około 15 protonów/cm³, szczególnie zaś wrażenie robi skok prędkości wiatru z dotychczasowych 380 do około 560 km/sek. Przez dynamiczne wahania w kierunku trudno oczekiwać solidniejszego wzburzenia aktywności geomagnetycznej, która w razie utrzymywania początkowych parametrów mogłaby wzrosnąć nawet do umiarkowanej burzy magnetycznej kategorii G2, jednak słaba kategorii G1 może być mimo tych wahań osiągalna. Dalszy rozwój aktywności burzy będzie uzależniony nie tylko od tego na ile południowe skierowanie pola magnetycznego się ustabilizuje, ale jaką wartość przybierze, a ta z uwagi na malejący Bt może być tylko niższa niż w momencie uderzenia. Po nieco ponad godzinie od uderzenia wartość Bt obniżyła się z 15 do 7nT. Prędkość utrzymywana powyżej 530 km/sek. pozostaje jedynym parametrem solidnie podwyższonym na tle warunków sprzed uderzenia, ale bez powrotu do solidniejszego Bt i południowego Bz nie zda się ona na zbyt wiele w zwiększaniu aktywności burzy.

Update 02:00 CEST: Mamy słabą burze magnetyczną kategorii G1. Stan ten został przypisany globalnie za minione 3 godziny, w okresie między 23:00 a 02:00 CEST. Obecnie potencjał wiatru słonecznego do wpływu na aktywność geomagnetyczną jest około dwukrotnie słabszy, niż w momencie uderzenia CME: natężenie pola magnetycznego waha się w przedziale 8-10nT, przy zmiennym skierowaniu od -7 do +3nT, gęstości obniżonej do 7 protonów/cm³ i prędkości także obniżającej się, lecz na razie utrzymującej się w okolicach 500 km/sek. Możliwe, że stan słabej burzy uda się osiągnąć jeszcze powtórnie w najbliższych godzinach, ale intensyfikacja aktywności jest na ten moment mało prawdopodobna.

18.07.23
POTRÓJNY ROZBŁYSK M5.7, BURZA S2, CME - w nocy z poniedziałku na wtorek obszar aktywny 3363 wygenerował trzy krótko następujące po sobie rozbłyski klasy M2.7 (z maksimum 18 lipca o godz. 00:54 CEST), M5.0 (godz. 01:34 CEST) i najsilniejszy M5.7 (godz. 02:06 CEST). Z uwagi na długotrwały charakter zjawisk oraz umiejscowienie regionu 3363 tuż przy krawędzi tarczy słonecznej szczególnie sprzyjającej emitowaniu protonów ku Ziemi przez mechanizm spirali Parkera, od kilkunastu godzin doświadczyliśmy przez kilkanaście godzin umiarkowanej burzy radiacyjnej poziomu S2 zachodzącej po raz pierwszy od 2017 roku. Pełne opracowanie zjawiska.

17.07.23
UDERZENIE CME - w godzinach wieczornych 16.07 do Ziemi dotarł koronalny wyrzut masy, najpewniej będący efektem jednej z kilku erupcji obserwowanych w ostatnich dniach bliżej zachodniej krawędzi tarczy. Uderzenie nie było znaczące, ale wywołało słabą burze magnetyczną kategorii G1 między godz. 23:00 a 01:00 CEST, która wygasła równie szybko jak się pojawiła. Możliwe, że w najbliższych 24 godzinach dotrze jeszcze inny CME, po erupcji protuberancji sprzed 3 dni w centrum tarczy, z której jednak zdjęcia z koronografów nie wskazują na uwolnienie znacznego wyrzutu. Zmiana warunków w nocy była porównywalna z poprzednim uderzeniem CME z 14 lipca, ale przy nieco lepszej niż wówczas prędkości wiatru - w okolicach 500-520 km/sek.; przy wzroście natężenia pola magntycznego (Bt) z 7 do 15nT, skierowaniu krótkotrwale dominująco południowym (Bz) do -12nT, następnie północnym 3 do 6nT. Uderzenie musiało pochodzić ze skrajnego boku CME o najwyższym możliwym rozrzedzeniu, ponieważ nawet w szczycie zaburzeń gęstość wiatru nie wzrosła powyżej bardzo niewielkiej 5 protonów/cm³. Skok warunków świadczących o uderzeniu CME sonda DSCOVR zarejestrowała około godz. 20:30 CEST, podczas gdy już około 00:50 CEST aktywność goemagnetyczna zaczęła być blokowana.

15.07.23
POSTĘP 25. CYKLU - z dniem dzisiejszym na blogu ukazało się podsumowanie kolejnych 3 miesięcy postępu bieżącego cyklu słonecznego uwzględniające II kwartał 2023 roku. W jego ramach czasowych doszło m.in. do najsilniejszej od 8 lat burzy magnetycznej kategorii G4 23-24 kwietnia oraz pierwszego przekroczenia aktywności plamotwórczej w skali całego miesiąca ponad poziomy prognozowane na maksymalną aktywność słoneczną w połowie tej dekady. Pełne opracowanie pod poniższym adresem.

14.07.23
IMPAKT CME - koronalny wyrzut masy z erupcji protuberancji z 11 lipca uderzył w Ziemię, około 3 godziny po środkowym punkcie prognozy modelu ISWA i 12 godzin przed wyliczeniem modelu agencji SWPC. Uderzenie nie jest solidne, ale zmiana warunków jest wyraźna, bez trudu pozwalająca przypisać ją spodziewanemu dziś dotarciu CME do Ziemi. O ile główne parametry magnetyczne ulegną poprawie, być może rozwinie się z tego słaba burza magnetyczna w najbliższych kilku godzinach. Pełna aktualizacja na blogu.

12.07.23
WYBUCHOWO NA SŁOŃCU; REKORD CYKLU - aktywność rozbłyskowa rośnie. W ostatniej dobie doszło do serii umiarkowanych i silnych rozbłysków klasy M także w górnych jej stanach - M6.9, M6.8, M5.8 oraz serii słabszych, które zaszły w czterech różnych grupach plam, a najciekawszym przypadkiem zdaje się być na ten moment region AR3372. To rozbudowana grupa plam wyłaniająca się zza północno-wschodniej krawędzi, która może być kandydatem do rozbłysków klasy X biorąc pod uwagę jej dotychczasowe dokonania. Na razie jest ona zbyt blisko krawędzi dla powodowania zjawisk geoefektywnych, ale z biegiem dni ulegnie to poprawie. To wszystko zachodzi obecnie podczas bicia kolejnego rekordu aktywności plamotwórczej w ramach 25. cyklu aktywności słonecznej. Za 11 lipca 2023 roku dzienna liczba Wolfa wyniosła 227 co stanowi nowy rekord cyklu, po poprzednim wynoszącym 209 i ustanowionym równo 4 miesiące wcześniej, 11 lutego.

ERUPCJA FILAMENTU - wieczorem 11 lipca nieco na południe od centrum tarczy w pobliżu regionu 3363 doszło do erupcji filamentu, której towarzyszył koronalny wyrzut masy (CME). Zdjęcia z koronografw LASCO ukazują częściowe halo, z główną porcją wyrzuconą na południe od linii Słońce-Ziemia, ale zarazem gwarantowaną składową jaka podąża w kierunku Ziemi. Model WSA-Enlil (SWPC) wylicza uderzenie 15 lipca około godz. 03:00 UTC (05:00 CEST +/-7 godzin) przewidując bezpośrednie uwolnienie CME ku Ziemi. Model ISWA (NASA) sugeruje wyraźnie szybsze dotarcie wyrzutu do Ziemi, także z centralnym uderzeniem 14 lipca około godz. 12:00 UTC (14:00 CEST). Oba modele są więc zgodne co do korzystnego kierunku uwolnienia CME, ale obarczone aż 15-godzinną różnicą w prognozowaniu momentu dotarcia wyrzutu do Ziemi. Pełne opracowanie w osobnym tekście na blogu.

10.07.23
ROZBŁYSK M2.3 - o godz. 05:55 CEST obszar aktywny 3366 wyemitował umiarkowanie silny rozbłysk klasy M2.3. Zjawisko wywołało słaby blackout radiowy poziomu R1 na osłonecznionej części półkuli i zakończyło się po kilku minutach. Rozbłyskowi towarzyszył koronalny wyrzut masy typu partial-halo, uwolniony głównie na południowy zachód od linii Słońce-Ziemia przez bliskie położenie obszaru 3366 względem zachodniej krawędzi tarczy słonecznej. Mimo to, model ISWA agencji NASA sugeruje możliwość bocznego uderzenia słabszej części tego CME w Ziemię 13 lipca około godz. 06:00 UTC (08:00 CEST) - gdyby model okazał się trafny, mogłaby nas czekać burza magnetyczna o aktywności uzależnionej od cech wiatru słonecznego po uderzeniu wyrzutu. Przed ostatnim weekendem model ten trafnie przewidział prawie kompletne rozminięcie poprzedniego CME z Ziemią tak jak sprawdza się w większości przypadków od początku roku. Tym razem sugeruje na pozór zbyt optymistyczne ukierunkowanie CME, mimo że jedynie boczne, zważywszy na umiejscowienie grupy 3366 podczas emisji zjawiska, ale za 48-72 godziny powinniśmy się przekonać czy słusznie. Region 3361 posiada pole magnetyczne typu beta-gamma-delta i potencjał do produkowania silnych rozbłysków klasy X - niestety na razie nie korzysta z możliwości, na dodatek także znajduje się już bliżej zachodniej krawędzi. Wspomniany w poprzednim komentarzu region 3363 zbudowany w istocie nie z jednej, ale dwóch plam, pozostaje widoczny gołym okiem przez sam filtr słoneczny, ale z uwagi na proste pole magnetyczne w dalszym ciągu pozostaje słabym kandydatem do aktywności rozbłyskowej.

Model ISWA wylicza uderzenie boczne CME 13.07 około 06:00 UTC +/-7godzin. Credit: NASA


07.07.23
SŁOŃCE DAŁO PLAMĘ - a właściwie aż 11 grup, w tym 9 oznaczonych, jednak to właśnie plama obszaru aktywnego AR3363 przykuwa od kilkunastu godzin szczególną uwagę. Od wczoraj ruch obrotowy Slońca przynosi nam ją do widoczności zza południowo-wschodniej krawędzi i choć jest to bardzo prosty region o nieskomplikowanej budowie pola magnetycznego typu alpha, w teorii pozbawiony szans na poważniejszą aktywność rozbłyskową to gabaryty robią wrażenie. Obecnie wynoszą one 390 milionowych powierzchni i są stabilne - takie rozmiary czynią ją widoczną gołym okiem przez okulary zaćmieniowe na bazie folii ND-5 lub sam filtr ND-5 bez dodatkowej optyki powiększającej widziany nieuzbrojonym okiem obraz Słońca. O ile nie dziwi, że od czasu do czasu rozbudowane grupy plam stają się dostrzegalne gołym okiem, o tyle przypadków gdy prosta pojedyncza plama tak wyraźnie jak AR3363 przewyższa średnicę Ziemi tak częste już nie są. Kiepska z niej kandydatka na źródło silnych rozbłysków z powodu braku innych plam komplikujących złożoność magnetyczną całej grupy, ale jako kandydatka na ciekawy cel amatorskich obserwacji  - jak najbardziej.
Plama AR3363 przy południowo-wschodniej krawędzi już jest widoczna gołym okiem przez sam filtr ND-5. Credit: SDO

ROZBŁYSK KLASY M4.0 - obszar aktywny 3359 znajdujący się nieco na południowy zachód od centrum tarczy wyemitował dziś o 08:29 CEST rozbłysk klasy M4.0. Korzystna pozycja dla zjawisk geoefektywnych niestety tym razem na wiele się nam nie zda, ponieważ dotychczasowe zdjęcia z koronografów wskazują, że rozbłysk był zbyt impulsywny by uwolnić koronalny wyrzut masy.

05.07.23
ERUPCJA FILAMENTU - we wtorkowych porannych godzinach 4 lipca doszło do erupcji filamentu (protuberancji widzianej "od góry" z perspektywy Ziemi) w południowo-wschodniej części tarczy. Erupcji towarzyszył niezbyt szybki, lecz dość rozległy koronalny wyrzut masy (CME) typu partial-halo. Główna część wyrzuconej masy minie Ziemię od południa i wschodu, jednak dzięki zarysowanej na zdjęciach z koronografu LASCO C3 sygnaturze częściowego halo można liczyć na dotarcie bocznej części tego CME. Zaktualizowany model WSA-Enlil agencji SWPC wylicza uderzenie na 7 lipca około godz. 15:00 UTC (17:00 CEST +/-7 godzin, tj. w oknie między 7 lipca godz. 10:00 a 8 lipca godz. 00:00 CEST). Pełne opracowanie na blogu.

03.07.23
AR3354 ROZBŁYSŁA - wreszcie po paru dniach od wykształcenia niestabilnego pola magnetycznego grupa plam 3354 wyprodukowała silny rozbłysk klasy X1.0, z maksimum o godz. 01:14 CEST w noc z 2 na 3 lipca, przynosząc nam zarazem 9. rozbłysk tej energii w 2023 roku. To atrakcyjne otwarcie drugiego półrocza niestety odbyło się bez uwolnienia koronalnego wyrzutu masy, dlatego wpływ tego zjawiska kończy się na silnym blackoucie radiowym poziomu R3 jaki zachodził przez niespełna godzinę od rozbłysku na osłonecznionej części Ziemi. Z drugiej strony nawet gdyby do CME doszło, szansa na korzystne ukierunkowanie wyrzutu byłaby niepewna przez bliskość obszaru 3354 względem zachodniej krawędzi - okres bezpośredniego skierowania na Ziemię już minął i w chwili obecnej kilkanaście godzin dzieli nas od pożegnania z regionem 3354 za północno-zachodnią krawędzią tarczy słonecznej.

01.07.23
PÓŁMETEK ROKU - wraz z rozpoczęciem II półrocza i III kwartału 2023 roku wchodzimy z siedmioma grupami plam, część z nich jeszcze bez oficjalnej numeracji, lecz przede wszystkim z obszarem aktywnym AR3354, który posiada obecnie najbardziej niestabilny typ pola magnetycznego beta-gamma-delta i potencjał do emisji silnych rozbłysków klasy X. Na razie ze swoich możliwości nie skorzystał, co więcej, minął już centrum tarczy i jego pozycja dla powodowania zjawisk geoefektywnych jest już słabnąca. To jedna z bardziej okazałych grup plam bieżącego cyklu, przed tygodniem jeszcze nieistniejąca, a obecnie posiadająca rozpiętość 10-krotnie przekraczającą średnicę Ziemi. W przypadku posiadania sprzętu wyposażonego z filtr ND-5 (kawałek folii słonecznej lub okulary do zaćmień Słońca) region ten jest widoczny gołym okiem, bez dodatkowego powiększenia.




Archiwum: LIVE Solar Update (czerwiec 2023)


* Aktualizacje archiwizowane są w cyklu comiesięcznym i możliwe do odczytu w dziale Archiwum Solar Update.