To nie żart, to realia. Na wspomnienie świętego Mikołaja Słońce sprezentowało nam silny rozbłysk klasy M8.1, jaki nastąpił niespełna półtorej godziny po umiarkowanie silnym M1.1 w jednej z grup plam znajdujących się w pobliżu centralnego południka, na wprost Ziemi. Co najciekawsze, źródłem rozbłysków nie był żaden rozbudowany region z południowej półkuli, ale sprawca listopadowego zamieszania - najsilniejszej jak dotąd w tym roku burzy magnetycznej - obszar aktywny 4299 (w listopadzie oznaczony 4274) obecnie znajdujący się już w głębokim stadium zaniku w porównaniu do sytuacji z poprzedniego obrotu Słońca. Czyżby zazdrość o wzbudzanie większej uwagi przez sąsiadów na południe od równika?
Obydwu rozbłyskom towarzyszyły koronalne wyrzuty masy. W przypadku rozbłysku klasy M1.1 z maksimum o 19:21 UTC wyrzut był stosunkowo wolny, a jego źródło było silniej wysunięte ku wschodowi - rozbłysk wystąpił bowiem w najbardziej wschodniej części regionu 4299 wyraźnie odseparowanej od bardziej centralnego skupiska plam po zachodniej stronie grupy. Natomiast drugiemu rozbłyskowi M8.1 z maksimum o godz. 20:39 UTC towarzyszył CME o znacznie wyższej prędkości, któremu towarzyszyła emisja radiowa typu II i IV (1143 km/sek.). Ten rozbłysk zaistniał w zachodniej części regionu 4299 w bardziej korzystnym względem Ziemi położeniu.
Rozbłyski klasy M1.1 i M8.1 w obszarze aktywnym 4299 (ex-4274) wystąpiły w dwóch zupełnie odseparowanych od siebie częściach obszaru. Słabsze zjawisko miało swoje źródło w skrajnie wschodnich plamach obszaru i wyrzuciło słabszy, powolniejszy CME - wstępnie o dużym odchyleniu na północ i wschód od linii Słońce-Ziemia. Silniejszy rozbłysk klasy M8.1 w skrajnie zachodnich plamach powiązany z większym i szybszym CME wystąpił w bardziej dogodnym miejscu tarczy aby liczyć na bezpośrednie skierowanie wyrzutu ku Ziemi. Z uwagi na niewielką różnicę w czasie obu zjawisk i znacznie wyższą prędkość drugiego CME, obydwa wyrzuty powinny szybko się połączyć, przynajmniej w tym wymiarze w jakim się na siebie pokrywały. Credit: GOES/SWPC
Pociemnienie koronalne rozchodzące się po obydwu rozbłyskach na zdjęciach z SDO sugeruje, że w przypadku pierwszego CME erupcja została silnie odchylona ku północnemu wschodowi, z kolei po drugim CME fala uderzeniowa rozchodzi się wyraźniej ku południu i zachodowi, zatem również korzystniej względem linii Słońce-Ziemia. Takie same wnioski sugeruje kilka pierwszych zobrazowań ze STEREO-A spoglądających na erupcje z ponad 40 stopni na zachód od linii Słońce-Ziemia. Na tych zobrazowaniach CME z rozbłysku klasy M8.1 pokrywa pierwszy wyrzut już na drugim zdjęciu, co daje pewność co do nałożenia się jednej erupcji na drugą - w takiej sytuacji szybszy wyrzut uwolniony w tak niewielkiej różnicy czasu po poprzednim rozbłysku z łatwością dogonił poprzednika.
Dotychczasowe nieliczne zdjęcia z LASCO potwierdzają zaistnienie struktury full-halo, ale wydaje się ona słabo zarysowana, asymetryczna i słabsza od porcji CME przemieszczającej się na północ od Słońca. Z kolei z perspektywy STEREO-A (po prawej) składowa drugiego CME wymierzona bardziej po linii Słońce-Ziemia wygląda na bardzo obiecującą. CME z rozbłysku klasy M8.1 "połknął" poprzednika w zaledwie drugim kadrze na jakim został zarejestrowany. Credit: SOHO/STEREO/SWPC
Niepewnym z uwagi na skąpą jeszcze ilość obrazów z koronografów LASCO i CCOR-1 pozostaje kwestia jakim obszarem skumulowanego wyrzutu zostaniemy uderzeni - czy będzie to jego najgęstsza centralna część z szansą na przybycie magnetycznego rdzenia CME o najsilniejszych i najbardziej stabilnych (niekoniecznie pomyślnych dla aktywności zorzy polarnej) cechach pola magnetycznego czy też bardziej rozrzedzony fragment przy rozminięciu z Ziemią głównej objętości wyrzutu. Z perspektywy ziemskiej, na dotychczasowych zobrazowaniach LASCO C2 dominuje sektor CME oddalający się na północ i wschód od Słońca, zaznaczając się znacznie wyraźniej od pełnego halo, które zaistniało w asymetrycznym wydaniu. Aby stwierdzić z jakim ostatecznie CME będziemy mieć do czynienia musimy się uzbroić w cierpliwość i poczekać na komplet zobrazowań koronograficznych. Tekst zostanie przeredagowany wraz z napływem większej ilości zdjęć.
Autorski komentarz do bieżącej aktywności słonecznej - podstrona Solar Update
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej na żywo wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych - podstrona Pogoda kosmiczna
Warunki aktywności słonecznej i geomagnetycznej na żywo wraz z objaśnieniami nt. interpretacji danych - podstrona Pogoda kosmiczna
f t yt Bądź na bieżąco z tekstami, zapowiedziami, alarmami zorzowymi i wiele więcej - dołącz do stałych czytelników bloga na Facebooku, obserwuj blog na Twitterze, subskrybuj materiały na kanale YouTube lub zapisz się do Newslettera.





Komentarze
Prześlij komentarz
Zainteresował Ciebie wpis? Masz własne spostrzeżenia? Chcesz dołączyć do dyskusji lub rozpocząć nową? Śmiało! :-)
Jak możesz zostawić komentarz? - Instrukcja
Pamiętaj o Polityce komentarzy
W komentarzach możesz stosować podstawowe tagi HTML w znacznikach <> jak b, i, a href="link"